w poniedziałek...

W poniedziałek byłam na dysce.Teraz chyba żałuje że poszłam...Po pierwsze: za dużo techno ,i wogule do pupci...Jakiś chłoppak tylko do mnie zagadał i tyle!!(no oprucz marnego ściągania gumki z włosów).Ziomal się narabał...Przyszli absolwęci(dla tych co nie widzą kto to taki:są to uczniowie którzy skończyli już tą szkołę). Podobno jakiś zegarek ukradli.Ja tego nie widziałam. No i kazali im opuścić sale albo zakończą dyske... No i wyszli...było tylko z 4 wolne kazałki może 5 ...Na następną pewnie nie pujde jeśli tak ma być... pozdro dla wszystkich!!